Beatyfikacja
„Klimat okupacji przez długie lata jeszcze nie przestanie być fermentem twórczym. Ta nieco paradoksalna teza znajduje uzasadnienie w sylwetkach, czy też pełnych życiorysach ludzi, którzy w bezkompromisowej walce ze zbrodnią hitleryzmu zginęli w obronie najwyższych wartości.
To też uczestnictwo w ruchu oporu przeciw okupantowi stanowi słusznie legitymacje człowieczeństwa i obowiązkiem tych, którzy znali tego rodzaju jednostki jest złożenie świadectwa prawdzie ich życia. Nie trzeba o tym zapominać pomimo niwelującej wydarzenia roli czasu. Trzeba pamięć o tych ludziach utrwalać jako cenny fragment katolickiej kultury tych lat.
Sens etyczny życia i śmierci niektórych ofiar obozów koncentracyjnych stanowi przecież bogactwo duchowe Mistycznego Ciała Chrystusa, którym jest Kościół. Sens ten jest zarazem ideowym wskaźnikiem wyceny naszego życia w stosunku do dobra społecznego.”
Maria Woyczyńska wspomnienie
Ku beatyfikacji
Odpowiadając na Komunikat Postulatora Generalnego zamieszczony w „Przewodniku Katolickim” z 12.I.1992 roku przedstawicielka rodziny Tułasiewiczów przesłała na ręce Postulatora Generalnego informację o życiu i męczeńskiej śmierci Natalii poszerzoną o bogatą dokumentację pobytu Natalii w Hanowerze, Kolonii i Ravensbrück.
Ks. dr Tomasz Kaczmarek, Postulator Generalny, otrzymał również obszerne fragmenty zapisków pamiętnikarskich Natalii Tułasiewicz, obejmujących okres od 1939 do 1943 roku. Po zapoznaniu się z dostarczonym materiałem dowodowym, wyraził opinię, że można zgłosić kandydaturę Natalii do zbiorowego procesu polskich męczenników. Po dopełnieniu wymaganych czynności ze strony rodziny, Natalia znalazła się w grupie kandydatów na ołtarze
Bogatą i wyczerpującą dokumentację o Natalii zgromadziła jej młodsza siostra, Zofia Wojnarowiczowa. Przekonana o świętości siostry pieczołowicie przechowywała podczas tułaczki wojennej pisma Natalii i korespondencję, którą Natalia przysyłała z Niemiec do rodziny.
Po zakończeniu wojny, zachęcona przez Kazimierę Berkan (działaczkę misyjną, tłumaczkę, dziennikarkę) zebrała świadectwa i opinie o Natalii od kobiet, które powróciły z Niemiec oraz od przyjaciółek Natalii.
Działania Zofii w kierunku upamiętnienia życia i dokonań ukochanej siostry zostały nagrodzone. Jako jedyna z rodzeństwa Tułasiewiczów doczekała wyniesienia Natalii na ołtarze i ogłoszenia jej Sługą Bożą. W 1992 roku uczestniczyła, poprzez transmisję radiową, w uroczystej mszy św. w katedrze włocławskiej odprawionej z okazji sesji rozpoczynającej proces beatyfikacyjny polskich męczenników.
Materiały stanowiące dokumentację do wszczęcia procesu beatyfikacyjnego opracowała Dorota Tułasiewicz (żona Jana, bratanka bł. Natalii). Jej również zawdzięczamy wieloletnią opiekę nad, powierzonym jej przez Zofię, archiwum rodzinnym. Jej niestrudzone działania w obszarze rozpowszechnienia spuścizny intelektualnej i duchowej błogosławionej Natalii, na różnych polach aktywności, przynoszą do dzisiaj wspaniałe owoce w postaci rozwijających się w różnych częściach Polski wspólnot gromadzących się wokół idei nataliańskich.
Wspomnienie Iwony Pawłowicz, autorki monodramu o przyjaciółce śp. Dorocie Tułasiewicz.
Dorota…
Nie napiszę o bł. Natalii, ale o Dorocie Tułasiewicz. To właśnie dzięki Dorocie, bł. Natalia nie pozostała jedynie w kronikach rodzinnych.
Przyjaźniłyśmy się z Dorotą od czwartej klasy szkoły podstawowej. Miała niebywałą fantazję i poczucie humoru, co pozwalało Jej już w dorosłym życiu spoglądać na problemy z pewnym dystansem. Toteż każda nasza rozmowa, spotkanie, wnosiły wiele radości i do mojego życia.
W latach późniejszych imponowała mi ogromnym zaangażowaniem w posłannictwo szerzenia kultu bł. Natalii Tułasiewicz. Poświęciła temu 30 pracowitych lat. Obserwowałam jak zabiega o zainteresowanie osobą Natalii wśród przedstawicieli Kościoła, jak zbiera dokumenty, szuka naocznych świadków po całej Polsce i nie tylko. Z błyszczącymi oczami opowiadała mi potem o kolejnych odkryciach, niezwykłych spotkaniach i zgromadzonych materiałach. Włączenie Natalii do grona błogosławionych przez Jana Pawła II było wielkim świętem dla Doroty także dlatego, że otrzymała przywilej przyjęcia Komunii św. z rąk Ojca Świętego. Pozostał mi w pamięci obraz z telewizyjnej transmisji – w fioletowej sukience, zbliża się po schodach ołtarza do papieża.
Miałyśmy swoją ulubioną cukiernię, w której przesiadywałyśmy godzinami, śmiejąc się i plotkując (no, może trochę…), ale poruszając także ważne tematy – Kościoła, wiary i konieczności jej pogłębiania. Dorota to czyniła, uczestnicząc w zamkniętych rekolekcjach, spotkaniach u Karmelitów. Często przywoływała w rozmowach bł. Natalię, którą uznawała za wzór świętości świeckiej, możliwej do osiągnięcia przez każdego. Czerpałam wiele z Jej duchowości, spojrzenia na życie przez doświadczanie Boga, choć po cichu trochę zazdrościłam tej ufności i zawierzenia. Czasami przypominała, że możemy być każdego dnia odwołane przez Pana Boga z tego świata. Przytakiwałam, ale chyba tak nie do końca przyjmowałam to do wiadomości. A jednak miała rację…
Odeszła niespodziewanie, po krótkiej, ale ciężkiej chorobie. Umierała otoczona cudowną opieką i miłością najbliższych – męża, córek, wnuków, zięciów.
Bardzo mi Doroty brakuje. Nadal słyszę Jej radosny, zaraźliwy śmiech. Ilekroć przechodzę koło „naszej” cukierni, serce ściska mi się z żalu.
„Córa Kościoła”. Takim określeniem pożegnał śp. Dorotę Tułasiewicz, celebrujący 10 stycznia 2019 roku uroczystość pogrzebową ksiądz proboszcz z parafii Św. Michała Archanioła w Poznaniu. Dziękujmy Panu Bogu za to, że była z nami…
Iwona Pawłowicz, wspomnienie
Akt beatyfikacyjny
Aktu beatyfikacji 108 polskich męczenników, którzy ponieśli śmierć za wiarę w czasie II wojny światowej dokonał polski papież Jan Paweł II podczas uroczystej mszy św. 13 czerwca 1999 r. w Warszawie na placu Piłsudskiego.
Natalia znalazła się w grupie beatyfikowanych męczenników reprezentujących Archidiecezję Poznańską. W uroczystości beatyfikacyjnej uczestniczyli bratankowie (wśród nich chrześniak Natalii – Andrzej Tułasiewicz) i siostrzenice Natalii z rodzinami oraz parafianie kościoła pw. św. Michała Archanioła w Poznaniu, którego Natalia była parafianką.
Podczas Mszy św. beatyfikacyjnej papież Jan Paweł II ogłosił, że liturgiczne wspomnienie Błogosławionych 108 męczenników z czasów II wojny światowej będzie obchodzone 12 czerwca.
„Ojcu Świętemu z wyrazami wdzięczności…”
26 marca 2001 roku podczas uroczystości wręczenia Ojcu Świętemu w Watykanie w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego tytułu doktora honoris causa nadanego przez Senat Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, rektor Uniwersytetu prof. Stefan Jurga podarował papieżowi album „W służbie Słowu” poświęcony błogosławionej absolwentce uczelni.
Dedykacja na stronie wstępnej albumu „W służbie Słowu”
„Jego Świętobliwości
Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II
z wyrazami wdzięczności
za wskazanie w osobie Błogosławionej Natalii Tułasiewicz
patronki i wzoru naszej służby Słowu
ofiarowuje w imieniu środowiska akademickiego
Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
Rektor Prof. dr hab. Stefan Jurga”
Album wydany przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza
Tekst i układ: Barbara Judkowiak
Współpraca redakcyjna: Ewa Staniewicz i Andrzej Kocikowski
Zapiski Natalii przytoczone na stronie początkowej albumu
„Wczoraj słuchałam przez radio III części Dziadów. Improwizacja zelektryzowała mnie, jak bym ją słyszała po raz pierwszy. […] Pod wpływem tych magicznych słów rozmyślam i jakby plastycznie widzę: rok 1944. – Słowianie zjednoczeni w związek narodów z inicjatywy Polski. Pognębiona hydra drapieżnego zwierza. Czasy przewidziane przez wielkich myślicieli romantyzmu ziszczają się. Słowiańszczyzna wypowiada światu swoje credo dziejowe. Nie podbój, nie grabież, ale współżycie na zasadach odnowionego chrześcijaństwa, katolickiej polityki. Przedmurze chrześcijaństwa załamało pogaństwo Wschodu i Zachodu. Polak na stolicy Piotrowej.”
[N. Tułasiewicz, Pamiętniki, 18 marca 1939]
„… Jestem przekonana, że dojdzie z czasem i do tego, iż papież będzie wizytował kraje chrześcijańskie i że te wizytacje nie ograniczą się do ceremonii dyplomatycznych […]. Stoimy przed nowym jutrem katolicyzmu. Morze wylanej krwi gwarantuje nam zwycięstwo. Nie wykluczone, że jeszcze czeka nas niejedna próba ognia. Może i życie trzeba będzie złożyć w ofierze.”
[N. Tułasiewicz, Pamiętniki, 18 kwietnia 1943]
Maria Woyczyńska wspomnienie
O błogosławionej Natalii
ks. Eugeniusz Weron SAC
„Ucieleśnia sobą pewien ideał świętości świeckiej…”
Ks. prof. Eugeniusz Weron SAC (1913-2009) pallotyn, prof. dr hab. teologii życia wewnętrznego, znawca teologii laikatu, autor wielu książek i artykułów z dziedziny duchowości ludzi świeckich
„Jego Świętobliwości
Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II
z wyrazami wdzięczności
za wskazanie w osobie Błogosławionej Natalii Tułasiewicz
patronki i wzoru naszej służby Słowu
ofiarowuje w imieniu środowiska akademickiego
Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
Rektor Prof. dr hab. Stefan Jurga”
Album wydany przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza
Tekst i układ: Barbara Judkowiak
Współpraca redakcyjna: Ewa Staniewicz i Andrzej Kocikowski